Powrót herbu
Wydawałoby się, że tworzenie herbów to, dla grafika, zajęcie porównywalne do robienia zdjęć za pomocą camera obscura (fotografia wykonywana pudełkiem z małą dziurką) — zajmujące i zabawne ale praktycznie bezużyteczne.
Jednak nie w Polsce. Jak pisze Alfred Znamierowski, żyjemy obecnie w epoce heraldyki żywej, powrót demokracji w naszym kraju oznaczał powrót herbu — po 1990 ustanowiono w Polsce ponad 2400 herbów jednostek samorządu terytorialnego.
Marketing terytorialny
Na powyższe zjawisko nałożyło się inne — powrót rynku. W Polsce wraz z herbami wróciła konkurencja. Miasta czy powiaty szybko odkryły, że muszą, tak jak firmy, pozyskiwać klientów na swoje usługi — potrzebują mieszkańców, firm i atrakcji. A każdy w bliższej i dalszej okolicy chciał sprzedać teren pod fabrykę czy osiedle, walczył o fundusze na budowę filharmonii (częściej aquaparku). No i pojawił się problem – te oferty trzeba było promować. Potencjalny inwestor czy turysta musiał jakoś rozróżnić, dajmy na to, Augustów od Zakopanego. Herb nie nadawał się do prowadzenia nowoczesnych działań promocyjnych. Wydawał się nie na miejscu na stronach www, w social mediach, w reklamach telewizyjnych czy chociażby na targach.
Wzorem firm komercyjnych przyjęto, że miastom czy gminom przyda się, nie staroświecki herb a nowoczesne logo. Używanych jest od 600 do 750 i można o nich powiedzieć jedno — przyjmowano rozdzielność funkcji logo i herbu — logo miało być „marketingowe” (cokolwiek by to miało znaczyć) a herb uroczysty, widoczny na łańcuchu burmistrza, na dyplomie czy też na mundurach straży miejskiej. Niestety podział ten miewał nieprzyjemne konsekwencje, wiele z tych realizacji to, najłagodniej rzecz ujmując, niefortunne eksperymenty.
Zalety herbu
Z drugiej strony, herby miały i mają kilka zalet. Ich stworzenie wymaga wiedzy historycznej i jednocześnie wysokich kompetencji projektowych. Kwerenda w źródłach, często średniowiecznych czy renesansowych, wymaga wiedzy, powiedzmy, profesorskiej. Do prawidłowego narysowania herbu trzeba wiedzieć chociażby czym są figury zaszczytne i uszczerbione (nawiasem mówiąc warto poznać znaczenie tych terminów). Herby powstają w ścisłej współpracy specjalistów – heraldyków oraz grafików o specyficznych, długo kształtowanych kompetencjach. Herby samorządowe są w Polsce zatwierdzane przez Komisję Heraldyczną przy MSWiA, która dba o ich poprawność graficzną i historyczną (aczkolwiek z grafiką miewa komisja problemy — nie zatrudnia ani jednego profesjonalnego projektanta). Podsumowując — herby są po prostu graficznie dobre. A skoro tak i skoro coraz więcej samorządów zyskuje tego świadomość to może porzucić logo i wrócić do herbu? Ale co z ich uroczą, ale jednak, staroświeckością?
Ciekawą drogę zaproponowała firma Rio Creativo, która w 2015 roku opracowała nowy system identyfikacji wizualnej miasta Słupsk. Projekt oparty jest o uproszczony herb miasta, był szeroko opisywany w mediach specjalistycznych i zyskał ogólnie pozytywną ocenę. Podobnie było z nowym logo Wadowic i Rybnika. Okazało się, że herb nie umarł, nie jest staroświecką ozdobą ani wspomnieniem średniowiecznej tradycji ale żywym, aktualnym i przydatnym rozwiązaniem graficznym, nadającym się do tworzenia nowoczesnej tożsamości marki terytorialnej.
Sposobów wykorzystania herbu w logo lub jako logo:
- → Herb wprost (jako sygnet) wraz z logotypem.
- → Herb wprost + logotyp + dodatkowy element zdobniczy.
- → Uproszczony herb.
- → Herb jako element składowy złożonego, wieloelementowego logo:
- → herb użyty wprost,
- → herb użyty w wersji uproszczonej.
- → Fragmenty i części:
- → przejęte wprost,
- → przetworzone graficznie.
- → Kształt herbowy (tarcza).
Herb w marketingu terytorialnym
Kiedy Artboard poprosił mnie o napisanie tego artykułu sprawdziłem ile logo terytorialnych nawiązuje (w różnej formie) do herbu. Znalazłem ok. 80 przypadków, w których użycie lub nawiązanie do herbu w identyfikacji wizualnej województwa, powiatu lub gminy mogłem jednoznacznie potwierdzić. Jest to ok. 12% JST stosujących logo, co pozwala, jak to się mawia w nauce, na wstępne klasyfikacje i wskazanie kierunków dalszych analiz. Za minimum, z marketingowego i graficznego punktu widzenia, przyjąłem za P. Mollerupem standaryzację co najmniej dwóch tzw. elementów bazowych, to jest: nazwy (logotyp/wordmark), znaku graficznego (sygnetu — w tym przypadku herbu), kolorystyki, fontów i „piątego elementu” czyli dodatkowego elementu dekoracyjnego (zdobniczego). Biorąc pod uwagę powyższe kryteria zidentyfikowałem sześć (w tym dwa wariantowe) sposobów wykorzystania herbu w logo lub jako logo. Są to: Herb wprost (jako sygnet) wraz z logotypem; Herb wprost + logotyp + dodatkowy element zdobniczy; Uproszczony herb; Herb jako element składowy złożonego; wieloelementowego logo: herb użyty wprost, herb użyty w wersji uproszczonej; Fragmenty i części: przejęte wprost, przetworzone graficznie; Kształt herbowy (tarcza).
Poniżej opisy przykładowych rozwiązań
- Wszystkie omówione sytuacje można znaleźć na stronach internetowych poszczególnych samorządów lub w ich elektronicznych biuletynach informacji publicznej.
Herb połączony z logotypem
Pierwszy model, tj. herb z logotypem, jest stosowany miedzy innymi, przez województwo dolnośląskie, powiat kielecki, Mrągowo czy Trzebinię. Wszystkie te samorządy nie wprowadzają jednak żadnych dodatkowych elementów zdobniczych, chociaż znaleźć w nich można „nieheraldyczne” wersje, czyli takie, które nie spełniają wymogów graficznych wymaganych dla prawidłowo narysowanego herbu. Dla projektantów mogą być interesujące przypadki, w których logotypy są nieco bardziej fantazyjne, zastosowano w nich ligatury czy nietypowe glify, jak na przykład w powiatach: kościerskim, szydłowieckim czy wrzesińskim.
Identyfikacje trójelementowe: herb/logotyp/”piąty element”
W drugiej grupie, gdzie występuje połączenie herbu, nazwy i dodatkowego elementu zdobniczego, wart uwagi jest przykład Augustowa. W systemie przyjętym w 2016 roku (dwa wcześniej używane znaki to przykłady owych niefortunnych eksperymentów) miasto zastosowało swój piękny herb oraz „szlaczek” nawiązujący do walorów przyrodniczych.
Warta uwagi jest identyfikacja wizualna miasta Gdańska. Posługuje się ono trzema kombinacjami tożsamości marki: herbem (tzw. wielkim — z trzymaczami i dewizą), herbem z dodatkowym elementem zdobniczym („falką), herbem, „falką” i hasłem („Miasto Wolności”). Ciekawe, że w przypadku Gdańska spółki podległe i instytucje miejskie posługują się odrębną identyfikacją, wykorzystującą uproszczoną i unowocześnioną wersję herbu.
Uproszczony i przetworzony herb, wersje „nieheraldyczne”
Wspomniany wcześniej projekt identyfikacji Słupska znalazł naśladowców — podobne rozwiązania wdrożyły: Piaseczno (Mazowsze), Nowe Skalmierzyce (Wielkopolska), Rudnik (Śląskie) czy Wielka Wieś (Małopolska). Za udane należy uznać także rozwiązania zastosowane w Gryfinie. We wszystkich przywoływanych przypadkach inspiracje herbowe są jasne i widoczne nawet dla niefachowca. Herb użyty jako element wieloskładnikowego logo W kolejnej grupie herby pojawiają się w złożonych, wieloskładnikowych znakach, obejmujących kilka elementów graficznych: nazwę, często hasło (slogan) promocyjne. Możliwe są przy tym dwa warianty — herb jest użyty wprost lub też jest przetworzony. Pierwsze rozwiązanie stosują m.in. Człuchów (Pomorze), gminy Pielgrzymka i Radków (Dolnośląskie), powiat sulęciński (woj. lubuskie). Przetworzony i uproszczony herb jest z kolei użyty w logo miasta Kwidzyn (woj. pomorskie). Ocena tego typu rozwiązań jest trudna – wydaje się jednak, że są one bliższe ilustracji a nie logo.
Fragmenty i części.
W przypadku fragmentów i części logo częściej stosowane są daleko idące przetworzenia. Rozwiązania takie zastosowano np. w logo Chorzowa (charakterystyczne H nawiązujące do symbolu zakonu Bożogrobców — symbol ten występuje i w herbie i w logo) czy w nowym logo Chrzanowa (poziomie linie nawiązują do identycznych widocznych w herbie tego miasta). Z kolei nowe logo miasta Trzcianka (Wielkopolska) w zasadzie wprost nawiązuje do godła z herbu miasta (pojawia się tam lekko zmieniony Ciołek pochodzący z tegoż herbu). Wskazać należy, że ten typ inspiracji, tj. wykorzystanie przetworzonego graficznie elementu lub fragmentu herbu nie jest oczywisty i wymaga dokładniejszego sprawdzenia na miejscu.
Tarcze
Ostatnia grupa herbowych inspiracji to po prostu tarcze. W przestrzeni publicznej herby były prezentowane na tarczach i, jak to ujmuje Hans Belting, tarcze te były „znakiem ciała”. Oznacza to, że wskazywały na władztwo — samo powieszenie tarczy herbowej oznaczało, że posiadacz herbu jest obecny per procura na miejscu; tarcza zastępowała osobę władcy. Wydaje się, że podobne rozumowanie stoi za logo wykorzystującymi formę tarczy herbowej. Przykładem mogą być miasta Łomża, Maków Mazowiecki czy Turek.
Dla podsumowania
Wypada dodać, że odniesień herbowych jest z pewnością więcej. Istnieją na przykład logo odwołujące się wyłącznie do użytych w herbach kolorów (np. Radomsko, Zabrze czy Tarnowskie Góry). Nie można przy tym zapominać, że niektóre samorządy posługują się kombinacją herbu i sloganu (np. Bochnia — „Miasto Soli” czy też „Powiat Bolesławiecki sześć gmin — jedno serce”), przy tym forma sloganu nie jest poddana standaryzacji co uniemożliwia analizy graficzne. Istnieją też rozwiązania, które można nazwać „herbologo” (np. powiat górowski), to jest takie, gdzie herb nie został zaakceptowany przez Komisję Heraldyczną i funkcjonuje jako logo.
Wydaje się, że liczba logo nawiązujących do herbów, ich różnorodne formy oraz widoczny i narastający trend coraz szerszego wykorzystania tradycji herbowej wskazują, że procesy długiego trwania i nawiązywania do sarmackiej tradycji (wiele herbów samorządowych to po prostu wersje lub przetworzenia herbów rodowych szlachty polskiej) są w Polsce ciągle żywe. Chyba można powiedzieć, że sarmatyzm to default mode naszej kultury, polityki i społeczeństwa. Pozostaje jednak pytanie o społeczne, kulturalne i polityczne implikacje takiej żywej heraldycznej i szlacheckiej tradycji. Jest to jednak temat na zupełnie inny tekst.
Do jakich źródeł warto sięgnąć:
- → Logo: Adamus-Matuszyńska, Anna, Dzik, Piotr (2017)Tożsamość wizualna polskich województw, miast i powiatów. Identyfikacja, prezentacja, znaczenie, Wyd. Adam Marszałek i Akademia Sztuk Pięknych w Katowicach, Katowice/Toruń
- → Tradycja herbowa w historii sztuki: Belting, Hans (2012) Herb i portret. Dwa media ciała, w: tegoż, Antropologia obrazu. Szkice do nauki o obrazie, Universitas, Kraków
- → Rola sloganu: Kochan, Marek (2005), Slogany w reklamie i polityce, Trio, Warszawa
- → Identyfikacja wizualna, logo: Mollerup, Per (2013), Marks of Excellence, II ed., Phaidon Press, London
- → Herby w opisie i obrazie: Znamierowski, Alfred (2018) Heraldyka i weksylologia, Wydawnictwo Arkady, Warszawa